Ruski jeżdżą się bić po Europie (relacje z Kijowa)

Relacja kibiców Spartaka Moskwa z wojażu do Kijowa na bójkę z kibicami Dynamo Zagrzeb (w dniu meczu Dynama Zagrzeb z Dynamem Kijów w Lidze Mistrzów – 3.10.12):
Ciekawe wydarzenia na mieście rozpoczęły się na dzień przed meczem Dynama Kijów z Dynamem Zagrzeb. Jeden z Moskwian, spacerując wieczorem drugiego października po centrum Kijowa, był świadkiem potyczki 11 typów z Dynama Zagrzeb przeciwko 24 kijowianom o nieokreślonej przynależności klubowej.
Ustasze siedzieli w knajpie, pili alko. Wiek wszystkich około 30 lat, wysocy, wysportowani. Z dwóch stron, z ciemności, wyjeżdżają równymi grupami po 12 osób kijowianie i jeszcze przed potyczką łączą się w jedną grupę. Chorwaci widząc oponentów rozrzucają plastikowe krzesła na przestrzeni kilku metrów wokół siebie i ustawiają się w jeden szereg. Kijowianie skaczą, Chorwaci witają ich centralnym, bezpośrednim rzutem masywnymi kuflami do piwa. W rezultacie tego działania dwóch napastników pada na ziemię bez ruchu. Zaraz po tym Chorwaci mądrze dobijają przeciwnika, kolejnych trzech Ukraińców łapie horyzontalne położenie. Miejscowi wycofują się delikatnie przegrupowując. Chorwaci stają w dwóch szeregach, skracając w ten sposób szerokość formacji. Ukraińcy kolejny raz skaczą. W tym momencie zarysowują się śmiecie, wbijają się w sam środek młócki i biorą się za miejscowych.
A teraz wydarzenia z 03.10.2012.
Czerwono– biali (Spartak) jeżdżą po całej centralnej części miasta, zwracając na siebie uwagę miejscowych siepaczy, z których dwóch jeździło razem z mięsem tu i tam, ale specjalnie zdziwieni nie byli. Po półtora godzinnej wycieczce po Kijowie czerwono- biali dostrzegają inną grupę wycieczkową z Chorwacji – BBB. Chorwaci byli rozstawieni w następujący sposób: 45 typów w jednej grupie przy wejściu na skwer. Zaraz obok, po drugiej stronie jezdni, w ciemności, kolejnych 15 typów. Za straganami 5-6 ryjów i kolejne 3-4 ryje w barze. Obok głównej grupy znajdowała się bateria butelek od piwa. Wiek ustaszy około 25-35 lat.
Czerwono- biali wychodzą na Chorwatów, podnosząc ręce do góry, pokazując z przyzwyczajenia, brak sprzętu. Ustasze momentalnie zbierają się w jedną grupę liczącą około 70 ryjów. Wychodzą na spotkanie atakujących. 5-7 typków z pierwszego rzędu zademonstrowało czyste ręce, ale reszcie nawet to nie przyszło do głowy. Skok czerwono- białych Zagrzeb wita zmasowaną salwą flaszek, zatrzymując w ten sposób chłopaków. Następuje druga i trzecia salwa chorwackiej artylerii. W tym momencie czerwono- biali, którzy odzwyczaili się od takich numerów, wpadają w lekkie osłupienie. Cztery rosyjskie głowy są rozcięte od butelek. Po trzeciej salwie atakujący w sposób zorganizowany — nie zwracając uwagi na zalane krwią twarze i oczy wbijają się w szeregi Chorwatów. Ci z kolei witają ich pałkami, pasami, racami i jedną MACZETĄ, właściciel której machał nią wokół jak oszalały, ale nikogo nie zawadził dlatego, że bał się iść na kontakt. W rezultacie ataku Chorwaci zostali rozbici na trzy ogniska oporu. Około 20 ustaszy leży. U moskwian dwie złamane ręce od uderzeń pałkami. Następuje kolejny skok i Chorwaci w dużej części chowają się za otwartymi drzwiami niewielkiego sklepu. Druga część przeciwników zagoniona w róg, a około 15 typków nieprzytomnych.
W tym momencie w plecy i w lewą flankę atakujących wbijają się miejscowe śmiecie, używając gazu i drewnianych pałek. Ta interwencja powstrzymała dalsze, brutalne dobijanie ustaszy, a także uratowała od zniszczeń okoliczny — niewinny — majątek miasta. Następnie, czerwono- biali chłopcy w sposób zorganizowany — ze zwycięskim okrzykiem „Moskwa!” na ustach — oddalają się z pola walki. Jak się później okazało we właściwym momencie: po dwóch minutach na plac wjechały dwa autobusy z Berkutem, który zajął się ładowaniem gości.
PS: Więcej rosyjskich klimatów chuligańskich w nadchodzącym, 6stym numerze «DL».
tłumaczenie dla „DL”: „Berdysz”
(c)